wtorek, 29 czerwca 2010

DREAMWORKS VS PIXAR - RANKING CZ.2


Razem z niedawną premierą "Toy Story3" i zgodnie z obietnicą, wrzucam prywatny ranking najlepszych moim zdaniem filmów, wyprodukowanych przez studio Pixar.



"Toy Story 3" 2010

Trudno stwierdzić jednoznacznie który z filmów o żyhjących własnym życiem zabawkach, był najlepszy, ale sądzę, że odcinek zamykający trylogię będzie tu dobrym reprezentantem serii. Poza tym trójka zawiera jedną z najbardziej przejmujących scen w historii filmów animowanych.



"Wall-E" 2008

Twórcom należą się brawa przede wszystkim za minimalizm koncepcyjny, doprowadzony do prawdziwej maestrii. Przecież do połowy filmu nie pada w nim prawie żadna kwestia. Gdyby jeszcze ta druga, zupełnie nie pasująca stylistycznie do całości, połowa utrzymała początkowy poziom...



"Gdzie jest Nemo" 2003

Zachwycająca wizualnie podwodna przygoda małej rybki poszukującej swojego synka. Film stał się kolejnym ogromnym krokiem naprzód, jeśli chodzi o technikę animacji cyfrowej. Zaś sama historia wzrusza, śmieszy i frapuje z doskonałym wyczuciem i wdziękiem. Nawet sekunda seansu nie wydaje się być stracona.



"Ratatuj" 2007

Nie jestem w stanie dostrzec słabych punktów w tym filmie. Napiszę tylko, że pewnie podobnie jak większość widzów, ogladając zwiastuny byłem nastawiony negatywnie. No bo jaki może być film opowiadający o szczurze, który zostaje mistrzem kuchni? Dawno nie byłem tak miło zaskoczony po seansie. Palce lizać!



"Iniemamocni" 2004

Brawurowy pastiż kina spod znaku 007. Mój pixarowy faworyt, zarówno jeśli chodzi o stronę plastyczną, jak i merytoryczną. Film ma jednocześnie oryginalną, niezwykle wartką i przemyślaną linię fabularną, a zarazem z niespotykaną lekkością żongluje cytatami i nawiązaniami do kina sensacyjnego. Cymesik!